Mam nadzieję, że będziesz już tak stary, na jaki wyglądasz!

To żartobliwe zdanie niestety nadal pasuje do wielu ludzi…

Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego niektórzy ludzie wydają się pozostawać młodzi na zawsze, podczas gdy inni wyglądają na dość starych w wieku 33 lat? Czy to wybryk natury, odziedziczone usposobienie, czy są inne czynniki?

Co powiesz na to, że 80% w naszych rękach?! Na zdjęciu z artykułu użyliśmy rażącego przykładu, Chuando Tan fotograf i model jest naprawdę imponujący, w wieku 57 lat wygląda lepiej niż niejeden 25-latek… Jasne, że ma dobre geny, ale gdyby pił, palił i źle jedzący (pomijając regularne treningi), z pewnością nie wyglądałby tak dzisiaj!

Cała tajemnica, czy to mężczyzna czy kobieta, tkwi w wolnych rodnikach i ich wpływie na nasz organizm. Ich obecność decyduje o tym, czy starzejemy się szybko czy wolno. Nie chodzi o to, że możesz cofnąć czas, ale od 25 roku życia zależy od ciebie, czy będziesz wyglądać na 50, gdy masz 40 lat, czy odwrotnie. Decydujące znaczenie mają nawyki żywieniowe i styl życia.

Ale zajmijmy się procesem starzenia się komórek i jak go powstrzymać.

Wraz z pojawieniem się wielokomórkowości i związanym z tym różnicowaniem komórek w komórki zarodkowe i somatyczne, dla komórek somatycznych związany jest proces starzenia, który prowadzi do śmierci komórek i organizmu wielokomórkowego. Komórki zarodkowe (jaja i plemniki) są potencjalnie nieśmiertelne, tzn. mogą dzielić się w nieskończoność. Jednak pod wpływem niekorzystnych wpływów środowiska komórki te wykazują również oznaki starzenia, które jednak można wyeliminować w sprzyjających warunkach.

Odkryto, że podczas transportu elektronów w łańcuchu oddechowym mogą powstawać jony nadtlenkowe (O2-), które poprzez nadtlenek wodoru tworzą agresywne wolne rodniki. Rodniki to organiczne lub nieorganiczne związki zawierające jeden lub więcej niesparowanych elektronów. Gdy próbują wychwycić elektrony, aby ponownie utworzyć pełne pary, są bardzo reaktywne. Te rodniki niszczą białka, lipidy i DNA. Wraz z wiekiem ich liczba wzrasta i prowadzi do ograniczenia produkcji ATP.
Opisany proces starzenia wydaje się być konsekwencją niedoboru energii w organizmie, w którą zaangażowane są mitochondria. Stwierdzono, że choroby układu nerwowego, takie jak choroba Parkinsona, mają swoją przyczynę w niedostatecznej produkcji energii w niektórych komórkach nerwowych.

Badania na komórkach ludzkich i zwierzęcych wykazały, że enzymy starzejących się komórek mają tylko 25-50% ich aktywności. W eksperymencie z 3-letnimi szczurami (porównywalnym do 90-letniego człowieka) 30-50% wszystkich białek uległo utlenieniu, a tym samym zniszczeniu. Lipidy również nie działały, a nawet DNA mitochondriów i jądro komórkowe wykazywały mutacje. W mitochondriach podczas oddychania komórkowego powstają wolne rodniki (atomy, cząsteczki lub jony z niesparowanym elektronem). Są szczególnie reaktywne i przyczepiają się do wielu ważnych substancji. Ich liczba wzrasta wraz z wiekiem.

4 główne źródła wolnych rodników:

  • Produkty wewnętrzne: Nasz organizm stale wytwarza wolne rodniki jako produkt uboczny normalnych funkcji metabolicznych..
  • Środowisko: zanieczyszczenie powietrza, dym papierosowy, smog, sadza, spaliny samochodowe, toksyczne odpady, nawozy, środki odstraszające owady, promieniowanie tła, leki i źle przetworzona żywność mogą wytwarzać wolne rodniki.
  • Stresory, takie jak urazy, leki, choroby, infekcje i stres, mogą napędzać wytwarzanie przez organizm wolnych rodników.
  • Reakcje łańcuchowe: kiedy wolny rodnik kradnie elektron, aby się zrównoważyć, tworzy nowe wolne rodniki we wcześniej skradzionej cząsteczce. W wielu przypadkach ten wolny rodnik będzie następnie próbował ukraść elektron.

”Zatrzymaj proces utleniania za pomocą przeciwutleniaczy“

Czym są przeciwutleniacze?

Przeciwutleniacze zapewniają ochronę przed tak zwanymi „wolnymi rodnikami”. Z jednej strony te wolne rodniki są tworzone przez sam organizm podczas różnych procesów metabolicznych, z drugiej zaś są wytwarzane przez szkodliwe wpływy zewnętrzne, takie jak dym papierosowy, toksyny środowiskowe czy promieniowanie UV ze słońca.
Jeśli w naszym organizmie jest zbyt dużo wolnych rodników, rozwija się tak zwany „stres oksydacyjny”. Mówi się, że przyczynia się to do chorób takich jak miażdżyca, choroby sercowo-naczyniowe, zapalenie stawów i nowotwory, a także powoduje szybsze starzenie się skóry.
Utlenianie można zaobserwować np. w pokrojonych jabłkach – brązowieją. Każdy, kto pokropi plasterki jabłka sokiem z cytryny, może zobaczyć, że przeciwutleniająca witamina C zapobiega temu utlenianiu: zachowują swój naturalny kolor.
Z reguły nasz organizm ma dobrze działający system ochronny, który kontroluje wolne rodniki. Przeciwutleniacze zwykle nie działają w izolacji, ale w interakcji z innymi przeciwutleniaczami (sieć przeciwutleniaczy). Składnikami tego układu są poszczególne witaminy (B2, witamina C i E) oraz minerały (selen, cynk).

Pochodzenie przeciwutleniaczy:

  1. Powstają w organizmie (np. enzymy, hormony, produkty przemiany materii)
  2. Dostarczane zewnętrznie z żywnością (np. warzywa, oliwa z oliwek, owoce, orzechy)

Ad 2: Przeciwutleniacze z żywności to na przykład:

  • Witamina C i E
  • Selen lub wtórne substancje roślinne
    (m.in. polifenole, beta-karoten, OPC (resweratrol), flawonoidy (herbata), likopen (w pomidorach), antocyjany (czerwona kapusta, wiśnia, czarny bez, aronia, jagoda kamczacka, maqui), zeaksantyna (szpinak, papryka), chlorofil (w szpinaku, sałacie, trawie pszenicznej, spirulinie) lub allicynie (w czosnku)).

Coraz częściej omawiane są również czerwone i żółte barwniki roślinne betalainy (betacyjany i betaksantyny). Zawarte są one np. w buraku, buraku żółtym, boćwinie z kolorowymi łodyżkami oraz w kolorowych owocach kaktusa. Niewiele jednak wiadomo o ich działaniu odżywczym i fizjologicznym oraz ich biodostępności.

Ważne dla menu:
Mnóstwo roślinnych i zróżnicowanych produktów spożywczych!

Co kryje się za reklamą przeciwutleniaczy?

Przeciwutleniacze neutralizują tak zwane „wolne rodniki”, dzięki czemu mają przyczynić się do zmniejszenia procesu starzenia i zmniejszenia ryzyka chorób. Jednak badania nie są tak jasne. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności dokonał przeglądu badań dotyczących funkcji ochronnej przeciwutleniaczy i stwierdził, że dane dotyczące wielu substancji nie są naukowo uzasadnione. Dopuszczalnych jest tylko kilka stwierdzeń dotyczących ochrony przed wolnymi rodnikami (stres oksydacyjny). Należą do nich stwierdzenie dotyczące cynku, selenu oraz witamin C, E i B2, które pomagają „chronić komórki przed stresem oksydacyjnym”.

Dopuszczalne jest również zdanie: „Polifenole oliwy z oliwek pomagają chronić lipidy krwi przed stresem oksydacyjnym”.
Nie udowodniono, że wyizolowane antyoksydanty w postaci suplementów diety (lub produktów ACE z beta-karotenem, witaminą C i E) chronią przed chorobami takimi jak miażdżyca, zawał serca, udary, zapalenie stawów czy nowotwory lub hamują procesy starzenia poczucie anti-aging.

Oliwa bogata w polifenole wydaje się być najlepszym lekarstwem…

… zwłaszcza jeśli, tak jak nasza ulubiona opalenizna Chuando, nie masz pod dostatkiem przeciwutleniaczy, które można znaleźć na azjatyckim stole. Sport i ćwiczenia zajmą się resztą, ponieważ otyłe ciało zwiększa ryzyko zapalenia, a tym samym także powstawania wolnych rodników. Ale jego przykład powinien służyć pokazaniu wszystkim innym, co jest możliwe i co my sami możemy osiągnąć dzięki osobistej odpowiedzialności.

Olive oil in the laboratory test at Chemiservice the specialist for olive oil analysis

Nasz układ odpornościowy & oliwa z oliwek

Między koronawirusem a „infodemią” (epidemią informacji, redundantną i często sprzeczną), pożyteczne wydaje się zrobienie bilansu. Profesor Luc Montagnier, Między koronawirusem a „infodemią” (epidemią informacji, nadmiarową i często sprzeczną), użyteczne wydaje się dokonanie bilansu. Profesor Luc Montagnier, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny, nalega na konieczność wzmocnienia układu odpornościowego. A dowody naukowe pokazują nam, jak to zrobić, zwłaszcza w przypadku odżywiania., nalega na potrzebę wzmocnienia układu odpornościowego.

Słowo do prof. Luc Montagnier – lekarz, biolog i wirusolog, który w 2008 roku otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny za odkrycie wirusa HIV – udzielił 25.2.20 obszernego wywiadu na temat koronawirusa. Oto kilka krótkich fragmentów, zaczynających się od zachęty, by nie wpadać w panikę. Mamy do czynienia z „wysoce zakaźnym wirusem”, który rozprzestrzenia się w wielu krajach i sam w sobie nie jest tak groźny, jeśli nie dojdzie do ewentualnych powikłań płucnych. „Dlatego powinniśmy podjąć pewne dodatkowe środki ostrożności”: – Stosować podstawowe praktyki higieniczne. „Konieczne jest, aby umyć bardzo często jak ręce, nie oddychać przez usta, ale tylko przez nos.

Nasz najsilniejszy sojusznik: Nasz układ odpornościowy

Wzmocnienie układu odpornościowego jest konieczne, aby zapobiec wirusowi, który sam w sobie nie jest szczególnie niebezpieczny, aby po zakażeniu nie powodował dalszych komplikacji (choroby płuc). „Nie mamy specyficznych inhibitorów wirusowych, ale wszyscy mamy dobre układy odpornościowe”. (…) Naszą najważniejszą obroną jest teraz układ odpornościowy. ” Musimy zatem wzmocnić nasz układ odpornościowy, a przynajmniej utrzymać go w dobrej formie. W tym celu musimy przyjmować wszystkie rodzaje antyoksydantów, jakie istnieją. W rzeczywistości część choroby wywołanej przez wirusa jest spowodowana stresem oksydacyjnym. A stres oksydacyjny jest spowodowany wolnymi rodnikami (ROS), cząsteczkami, które utleniają inne. Więc powinniśmy kontrolować stres oksydacyjny poprzez przyjmowanie antyoksydantów.

„Przeciwutleniacze takie jak polifenole z oliwy z oliwek wzmacniają układ odpornościowy.”

Dobrymi antyoksydantami są sfermentowane ekstrakty z papai, które zawierają wiele enzymów przeciwutleniających. Przyjmowanie bogatej w polifenole oliwy z oliwek jest jednym z najskuteczniejszych sposobów na zaopatrzenie się w antyoksydanty. Glutation to kolejny mniej znany, ale bardzo aktywny produkt. Można go przyjmować doustnie w tabletkach i to działa bardzo dobrze. Ale witamina C, witamina D są również bardzo przydatne. A na przyszłość pracujemy z niektórymi chińskimi przyjaciółmi, którzy zidentyfikowali jeszcze bardziej skuteczne enzymy antyoksydacyjne, które, mam nadzieję, będą wkrótce dostępne.

 

„Wzmocnij układ odpornościowy dzięki skutecznej diecie.“

Realistyczną strategią radzenia sobie z sytuacją jest dostarczanie naszemu organizmowi wszystkich cząsteczek, które, jak wykazała nauka, mogą wzmocnić układ odpornościowy. Rzeczywiście, dobrze wiadomo, że optymalna kompetencja immunologiczna zależy od stanu odżywienia i niedoborów mikroelementów – podobnie jak niezrównoważona dieta może zmniejszyć odporność na infekcje. Istnieje dwukierunkowa interakcja pomiędzy odżywianiem, infekcjami i odpornością: – Odpowiedź immunologiczna jest osłabiona, gdy odżywianie jest nieodpowiednie, predysponując ludzi do infekcji, a jednocześnie – Zły stan odżywienia może nasilić samą odpowiedź immunologiczną na infekcje.

Odporność na infekcje można zatem poprawić zwracając uwagę na udział niektórych mikroelementów – dla porównania, niedobory mogą występować zwłaszcza na niektórych etapach życia (osoby starsze i dzieci) – oraz na optymalną, tj. zróżnicowaną i zbilansowaną dietę.

Polifenole z oliwy z oliwek: Przeciwko uszkodzeniom komórek i starzeniu się skóry

Stres oksydacyjny a procesy starzenia się skóry

Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego Włoszki zazwyczaj wyglądają co najmniej o 5 lat młodziej niż ich odpowiedniki z Europy Północnej, mimo że są wystawione na więcej światła słonecznego? Ostatnie badania nad procesami stresu oksydacyjnego w skórze ustalają związek między nawykami żywieniowymi a procesami starzenia i odkrywają potężnego pomocnika: oliwę z oliwek!

Oliwa z oliwek i liście drzew oliwnych zawierają naturalną substancję zwaną oleuropeiną. Oleuropeina należy do grupy polifenoli i znajduje się w owocach, korzeniu, a przede wszystkim w liściu oliwnym. Substancja ta jest stosowana w produktach kosmetycznych, ponieważ pomaga neutralizować uszkodzenia komórek i zapobiega starzeniu się skóry pod wpływem światła. Jest uważany za substancję gorzką i służy przede wszystkim jako przeciwutleniacz w produktach kosmetycznych. Przeciwutleniacz to niskocząsteczkowa grupa lub enzym, który ma chronić organizm przed reaktywnymi formami tlenu, a tym samym przed stresem oksydacyjnym. Uważa się, że stres oksydacyjny jest częściowo odpowiedzialny za proces starzenia i jest związany z rozwojem wielu chorób. W żywieniu polifenole od dawna wzbudzają zainteresowanie nauki. Podobno działają antyoksydacyjnie i przeciwwirusowo, unieszkodliwiają wolne rodniki, regulują ciśnienie krwi, hamują procesy zapalne i pomagają w walce z licznymi chorobami cywilizacyjnymi. Uważa się nawet, że mają działanie zapobiegające rakowi.

BYE-BYE gładka SKÓRA?

Najpóźniej w połowie dwudziestego roku życia, a czasem nawet wcześniej, starzenie się skóry staje się zauważalne w postaci drobnych linii lub nierówności. Pogłębiają się również linie ekspresji – ale dzięki nim twarz staje się bardziej wyrazista. Przyczyną widocznych oznak starzenia się skóry jest, mówiąc najprościej, to, że martwe komórki nie są już zastępowane przez nowe tak szybko, jak u dzieci i młodych ludzi. Słońce (promieniowanie UV) również pozostawia swój ślad, podobnie jak fast food czy alkohol. Aby sprzyjać regeneracji skóry i chronić ją przed negatywnymi wpływami, warto wcześnie rozpocząć właściwą pielęgnację i przeciwdziałać temu dietą. Tutaj bardzo pomocna jest bogata w polifenole oliwa z oliwek. Niestety nie są one łatwe do znalezienia, gdyż w supermarketach oferowane są jedynie towary niskiej jakości. Taka oliwa z oliwek działa najlepiej, gdy jest dodawana do potraw na surowo, czyli niepodgrzewana. Nie należy się obawiać, że dzięki oliwie z oliwek można przytyć, jest to absolutnie bezpodstawne. 

Czytaj także: Tłuszcz przez tłuszcze?

 

Tłuszcz przez tłuszcze?

Uporczywy mit:
Wiele osób nadal naprawdę wierzy, że ich problemem jest tłuszcz;
Wręcz przeciwnie.

Jest to jeden z największych błędów żywieniowych ostatnich dziesięcioleci: założenie, że tłuszcz w żywności sprawia, że jesteś gruby. Liczne badania wykazały, że tłuszcz jest ważny i zdrowy – jeśli jesz właściwy rodzaj. W ostatnich dekadach przemysł spożywczy wprowadzał na rynek coraz więcej niskotłuszczowych produktów light i sprzedawał je konsumentom jako zdrowe produkty odchudzające. Nic dziwnego, skoro media i eksperci od żywienia od lat wmawiają ludziom, że zbyt duża ilość tłuszczu w pożywieniu jest niezdrowa – a przede wszystkim, że powoduje tycie.

Z drugiej strony słuszne byłoby rozróżnienie, które tłuszcze są faktycznie korzystne dla zdrowia, a które nie. Ponadto należałoby też informować, które tłuszcze są w jaki sposób metabolizowane i które wówczas należy uznać za tuczące.
Ogólnie rzecz biorąc, rozróżnia się tłuszcze nienasycone i nasycone, które kiedyś były oznaczane jako „zdrowe” lub „niezdrowe” (rozróżnienie, które obecnie uważa się za przestarzałe). Ludzie potrzebują obu rodzajów tłuszczu każdego dnia do procesów metabolicznych w organizmie. Są one niezbędne do wchłaniania rozpuszczalnych w tłuszczach witamin A, D, E i K, zapewniają naturalne uczucie sytości, są potrzebne do funkcjonowania hormonów i enzymów oraz zmniejszają wahania poziomu cukru we krwi.

Diety niskotłuszczowe nie działają, ale tłuszcz może pomóc ci schudnąć.

Amerykański autor, lekarz i profesor pediatrii, Aaron Carroll, również wyjaśnia mity dotyczące tłuszczu w swojej nowej książce „The Bad Food Bible”. Pisze: „Jeśli jest jedna rzecz, którą wiemy o tłuszczu, to to, że jedzenie tłuszczu nie powoduje przyrostu wagi. Wręcz przeciwnie, może nawet pomóc ci zrzucić kilka kilogramów”.

Popiera to stwierdzenie różnymi wynikami badań. W zakrojonym na szeroką skalę badaniu kobiet, w którym uczestniczyło prawie 50 000 osób przez okres ośmiu lat, badano, czy dieta niskotłuszczowa jest zdrowsza. Sześćdziesiąt procent kobiet jadło normalnie, podczas gdy pozostałe 40 procent znacznie zmniejszyło ilość tłuszczu w swojej diecie. Zamiast spożywać 38 procent kalorii z tłuszczu, spożywały tylko 20 procent.

Po przeanalizowaniu danych stwierdzono, że diety niskotłuszczowe nie mogą ani zmniejszyć ryzyka chorób serca i raka piersi, ani przyczynić się do redukcji masy ciała w dłuższej perspektywie. I odwrotnie, można powiedzieć, że tłuszcz nie wpływa negatywnie również na te czynniki.

Nie tłuszcz, ale cukier tuczy

An evaluation of over 50 nutrition studies published in the medical journal „Food and Nutrition Research” shows where the problem of weight gain actually lies. Only studies conducted from the year 2000 onwards were taken into account. When analysing the data, the researchers found that an increased consumption of dietary fibres and nuts hardly leads to weight gain, while a high meat consumption promotes weight gain. Similarly, evidence was found that whole grain products, oatmeal and fatty dairy products protect against weight gain. In addition, dietary fibre and fruits prevent weight gain around the waist.

On the other hand, a link has been found between heavy consumption of white flour products, sweets and desserts and weight gain coupled with a larger waistline. The problem is obviously not fat, but sugar and simple carbohydrates from white flour. According to the authors, increasing fibre-rich foods and dairy products and decreasing white flour, meat and sugar permanently protect against getting fat.

„In Germany, it is not too much fat that is eaten, but too many carbohydrates. Germany has become fatter and fatter under the increase in carbohydrates,” says nutrition expert Dr. Riedl. Sugar is the „king of fatteners„. And further: „It passes quickly into the blood and causes insulin levels to rise. High insulin levels, in turn, prevent fat loss.

Jedz tłuszcz i bądź szczupły? Brzmi paradoksalnie, ale tak nie jest, jak sugeruje nowe badanie. Zdaniem naukowców najbardziej sycącym pokarmem jest oliwa z oliwek.

Ze wszystkich rzeczy spożywanie niektórych tłuszczów może najwyraźniej pomóc w zapobieganiu niepożądanemu przybieraniu na wadze. Powodem jest efekt sytości – i to jest szczególnie dobre w przypadku oliwy z oliwek, jak wykazały badania na Politechnice Monachijskiej (TUM) i Uniwersytecie Wiedeńskim. Z drugiej strony pokarmy o niskiej zawartości tłuszczu niekoniecznie pomagają w walce z nadmiernymi kilogramami – ponieważ nie utrzymują nas na długo.

Przyczyną efektu sytości w przypadku oliwy były substancje smakowe, jak ogłosił TUM. „Udowodniliśmy, że środki aromatyzujące mogą regulować uczucie sytości” – wyjaśnił profesor Peter Schieberle, który jest również szefem Niemieckiego Instytutu Badawczego Chemii Żywności. „Mamy nadzieję, że wyniki pomogą w opracowaniu bardziej skutecznej żywności niskotłuszczowej z niezmienionymi efektami sytości w przyszłości”.

Grupa oliwy z oliwek nie przybrała na wadze

Grupa robocza kierowana przez Schieberle i Veronikę Somoza z Uniwersytetu Wiedeńskiego zbadała cztery tłuszcze jadalne: smalec, tłuszcz mleczny, olej rzepakowy i oliwę z oliwek. Przez trzy miesiące uczestnicy badania codziennie spożywali 500 gramów chudego jogurtu wzbogaconego jednym z czterech tłuszczów – jako dodatek do normalnej diety.

„Oliwa z oliwek miała największy efekt sytości” – powiedział Schieberle. Grupa oliwy z oliwek również nie przybrała na wadze – u ich uczestników procent tkanki tłuszczowej i masy ciała pozostawał stały. „Wynik był zaskakujący, ponieważ olej rzepakowy i oliwa z oliwek zawierają podobne kwasy tłuszczowe”.

Składniki wpływają na poziom cukru we krwi

Dlatego naukowcy skupili się na smakach. Teraz jedna grupa otrzymywała jogurt z ekstraktami smakowymi z oliwy z oliwek, a grupa kontrolna otrzymywała jogurt zwykły. Grupa oliwy z oliwek utrzymała spożycie energii; z drugiej strony grupa kontrolna spożywała więcej kalorii.

Składniki najwyraźniej miały bezpośredni wpływ na poziom cukru we krwi. To, jak długo utrzymuje się uczucie sytości, zależy między innymi od poziomu cukru we krwi. Im szybciej spada, tym szybciej znowu poczujesz głód. W badaniu najskuteczniejsza okazała się włoska oliwa z oliwek.

Dzięki zawartym w niej składnikom, zwłaszcza jednonienasyconym kwasom tłuszczowym, oliwa z oliwek jest bardziej odpowiednia niż jakikolwiek inny olej do trwałej utraty wagi. Dzieje się tak dlatego, że kwas oleinowy jest łatwo metabolizowany przez organizm, rzadko jest przechowywany, jest stabilny, a olej jako całość, jeśli jest spożywany codziennie, może działać jak turbo metaboliczne.

Doświadczenia z tym olejem w zakresie utraty wagi są bardzo pozytywne!

Przeczytaj także: „Jak zdrowa jest naprawdę oliwa z oliwek?”

Sekret dobrych marynat do grilla! Najlepsze porady na temat grillowania i grillowania.

Wiosna w końcu nadeszła!
Co może być lepszego niż spędzenie beztroskiego weekendu w towarzystwie przyjaciół? Jeszcze milej jest, gdy między jedną a drugą kroplą dobrego wina można delektować się dobrze ugrillowanym mięsem. Wszystko to działa tylko wtedy, gdy w pewnym stopniu opanowałeś sztukę grillowania i podchodzisz do sprawy ze znawstwem.

Zanim zaczniemy budować ogień w naszym grillu lub wędzarni, musimy pomyśleć o tym, co będziemy grillować, jakie mięso chcemy grillować i jak możemy zamarynować mięso do grillowania. Niezależnie od tego, czy są to steki wołowe, żeberka wieprzowe, racuchy jagnięce czy grillowany kurczak, z kilku powodów bardzo zalecane jest przygotowanie tych potraw z najbardziej odpowiednią marynatą. Zasadniczo, marynata do grilla składa się z trzech składników: Oleju, kwasu i przypraw, które są mieszane razem. To, czy wolisz olej czy kwas, jest kwestią gustu. Ale jeśli chodzi o olej, nie skąpić na złym końcu, ponieważ w ten sposób substancje aromatyczne dostają się do mięsa. Powinien to być wysokiej jakości olej roślinny, taki jak oliwa z oliwek. Dla kwasowości można użyć octu, soku z cytryny, wina lub soku pomarańczowego, ale z oliwą z oliwek, która jest znana z tego, że zawiera kwas oleinowy i polifenole, można zabić dwie pieczenie na jednym ogniu. Z przyprawami masz wolną rękę, tak jak lubisz. Z tego powodu postanowiliśmy przedstawić to, co uważamy za najlepsze oleje do grillowania mięsa i ryb.

Zanim zaczniemy budować ogień w naszym grillu lub wędzarni, musimy pomyśleć o tym, co będziemy grillować, jakie mięso chcemy grillować i jak możemy zamarynować mięso do grillowania. Niezależnie od tego, czy są to steki wołowe, żeberka wieprzowe, racuchy jagnięce czy grillowany kurczak, z kilku powodów bardzo zalecane jest przygotowanie tych potraw z najbardziej odpowiednią marynatą. Zasadniczo, marynata do grilla składa się z trzech składników: Oleju, kwasu i przypraw, które są mieszane razem. To, czy wolisz olej czy kwas, jest kwestią gustu. Ale jeśli chodzi o olej, nie skąpić na złym końcu, ponieważ w ten sposób substancje aromatyczne dostają się do mięsa. Powinien to być wysokiej jakości olej roślinny, taki jak oliwa z oliwek. Dla kwasowości można użyć octu, soku z cytryny, wina lub soku pomarańczowego, ale z oliwą z oliwek, która jest znana z tego, że zawiera kwas oleinowy i polifenole, można zabić dwie pieczenie na jednym ogniu. Z przyprawami masz wolną rękę, tak jak lubisz. Z tego powodu postanowiliśmy przedstawić to, co uważamy za najlepsze oleje do grillowania mięsa i ryb.

Dlaczego warto marynować się w oliwie z oliwek?

To, czego większość ludzi nie wie: Włochy to kraj mistrzów grillowania. Dlaczego ta informacja nie dotarła do Niemiec? Ponieważ większość turystów we Włoszech omija szerokim łukiem każdą restaurację, która nie jest oznaczona jako „Pizzeria”; każdy, kto ma tytuł „Trattoria Specialitá alla Brace” jest pomijany.

W tych świątyniach grillowania, grillowanie odbywa się na dużych rusztach zasilanych żarem z ogniska z drewna dębowego lub bukowego, a sztuka ta jest tu celebrowana do perfekcji. Oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia jest kluczowym elementem tej dyscypliny. Jej użycie nadaje inny smak w zależności od użytej ilości i dania. Zależy to od odmiany oliwek, ich smaku, zapachu i intensywności owocowości. Jednak to, czego wielu nie wie, to fakt, że marynaty na bazie oliwy z oliwek znacznie zmniejszają zanieczyszczenia uwalniane podczas pieczenia mięsa w wysokich temperaturach. Kiedy tłuszcz spływa z żaru, często unosi się dym. To przekształca szlachetne białka w substancje rakotwórcze. Aby kontynuować grillowanie bez ryzyka, warto używać oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia, cytryny i różnych przypraw, takich jak rozmaryn. Odpowiednia ilość tych składników tworzy prawdziwą barierę ochronną przed szkodliwymi substancjami uwalniającymi się podczas pieczenia.

Najlepsza oliwa z oliwek extra virgin do marynowania

The marinade of the grilled meat then varies depending on the variety and cut:

Grillowany kurczak:
Jeśli jest to drób, przed grillowaniem należy pozostawić mięso na 2 do 4 godzin, aby odpoczęło.
Do marynaty wybieramy oleje owocowe o średniej intensywności. Dobrze wyważone w smaku, tworzą odpowiednią równowagę. Do tego celu wybraliśmy oliwę z oliwek extra virgin
oliwa z oliwek extra virgin „L’Eliodoro„. Ma ona średni owocowy charakter i jest wytwarzana z oliwek Coratina i Ogliarola. Lekko gorzka ostrość wyróżnia się na tle smaku koguta i zapewnia równowagę.

Stek wołowy i żeberka wieprzowe:
Czerwone mięso i wieprzowina wymagają czasu odpoczynku od 4 do 6 godzin.

Do marynaty wybieramy średnie i intensywnie owocowe oliwy. Oliwy z mocniejszymi nutami są idealne, aby zrównoważyć ogólnie mocniejszy smak tych kawałków. Do marynowania tych kawałków mięsa wybraliśmy „Smeraldo„. Oliwa o intensywnym owocowym smaku, wykonana w 100% z oliwek Coratina. Do żeberek wieprzowych, „Classic„, dojrzała oliwa z oliwek wykonana z oliwek Coratina i Ogliarola.

Grillowana jagnięcina:
Jagnięcina i baranina mają również wysoki czas marynowania od 4 do 6 godzin. Wychodząc od już aromatycznej bazy, do marynaty wybieramy intensywnie owocowy olej, taki jak „Smeraldo„.

Jak doskonale grillować i przyprawiać mięso
Po zamarynowaniu mięsa, nadszedł czas na jego grillowanie. Ponownie musimy zwrócić uwagę na odmianę, którą wybraliśmy. Niezależnie od tego, czy chodzi o soczysty stek wołowy, czy o grillowanie pysznych żeberek, odpowiednia technika i właściwa oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia robią różnicę.





Grillowany kurczak:
Jest to jedna z wizytówek każdego przyjęcia grillowego.
Jednak grillowanie jest jednym z najbardziej skomplikowanych i bardzo często mięso jest niedogotowane lub przypalone. Jak to działa? Nie możemy wystawiać go na bezpośredni żar, ale powinniśmy go grillować na delikatnym ogniu, najlepiej pośrednio w wędzarce lub grillu Webera. Kurczak gotuje się bardzo powoli, ale aby przyspieszyć przygotowanie możemy go pokroić na kilka kawałków. Taki sposób przyrządzania sprawia, że mięso pozostaje delikatne i soczyste.

Stek wołowy:
mistrzowska dyscyplina.
Aby fachowo przygotować stek, żar musi być bardzo mocny.
Po zamarynowaniu go w dużej ilości oliwy z oliwek, umieść mięso w bezpośrednim cieple żaru. Pozostawić na kilka minut, lekko podnosząc, aby sprawdzić, czy utworzyła się chrupiąca skórka. Uwaga, jeśli mięso nie podnosi się, pozostawiając je na chwilę, oznacza to, że nie jest jeszcze gotowe. Jeśli skórka utworzyła się z obu stron, wiesz, że stek osiągnął średnią temperaturę, jeśli chcesz go jeszcze bardziej dopiec, połóż go teraz na chłodniejszej części grilla, aby się powoli starzał.
Do przyprawienia wybierz oliwę z oliwek extra virgin o średniej owocowości, taką jak „L’Eliodoro” lub „Classic„.

Żeberka wieprzowe:
Są ponadczasowym klasykiem grillowania.
Przygotowanie jest proste, ale należy zwrócić uwagę na zastosowanie metody grillowania pośredniego. Żeberka gotują się powoli, więc temperatura żaru nie powinna być zbyt wysoka.
Trzeba je odpowiednio często obracać, aby równomiernie się upiekły.

Rack of lamb:
Jest to godne wykończenie każdego grilla.
Carré jest cięte chude i trzeba potężny ogień do grillowania go. Proces gotowania jest szybki i niewiele trzeba, aby osiągnąć doskonały rezultat. Gdy utworzy się typowa skórka, umieść kawałek w chłodniejszym miejscu na grillu i pozwól mu odpocząć przez kilka minut.

Jagnięcina ma silny i zdecydowany smak, który może być zrównoważony przez równie
równie intensywną oliwą z oliwek z pierwszego tłoczenia. Do tego celu „Smeraldo” jest w sam raz.

Wzmocnij układ odpornościowy! Odpowiedź na wszelkie wirusy.

W zimnej porze roku stany zapalne znów mają łatwiej. Dzieje się tak dlatego, że czynniki sprawcze, bakterie i wirusy, mają lepsze warunki do tego, by zadomowić się w naszym organizmie. Z pomocą przychodzi jednak oliwa z oliwek. Poprzez pewne substancje, polifenole, w tym oleokantal, łagodzi ona stany zapalne, wzmacnia układ odpornościowy i zapobiega przeziębieniom. Wystarczą około trzy łyżki stołowe dziennie – na przykład w sałatce.

Należy upewnić się, że nie jest to oliwa z oliwek z supermarketu lub dyskontu, ale wysokiej jakości oliwa z oliwek o potwierdzonych wartościach polifenoli, ponieważ te praktycznie nie występują w komercyjnych markach.

Do gotowania należy również zawsze używać oliwy z oliwek. Z jednej strony jest ona naprawdę odpowiednia do gotowania, a z drugiej strony ma pozytywny wpływ na Twoją obronę: Zawiera oleocanthal. Ten składnik został dopiero niedawno odkryty przez naukowców. Ma zdolność do zatrzymywania procesów zapalnych i mówi się nawet, że zapobiega rakowi. Ponadto zawarte w nim polyphenols zwiększają płynność Twojej krwi i mają działanie antyoksydacyjne. Chronią zatem Twoje komórki przed uszkodzeniami.

Źródło zakażeń znajduje się w północnych Włoszech, powyżej Appeninów, gdzie dieta jest podobna do niemieckiej – prawie nie ma świeżej żywności, a 80% oliwy z oliwek pochodzi z supermarketów. W bardziej południowych regionach infekcje występują praktycznie tylko w miastach.

Wzmocnienie układu odpornościowego – Zdrowy styl życia

Niekorzystny tryb życia z wysoko przetworzoną żywnością, jednym jabłkiem rocznie na zapas witamin, krótkimi nocami i najlepiej wózkiem pod tyłkiem, aby uniknąć jakiegokolwiek ruchu, prowadzi do tego, że w organizmie jest tyle produktów odpadowych, kwasów i toksyn, że dosłownie tęskni on za każdym przeziębieniem. W tym przypadku przeziębienie jest więc na okrągło wykorzystywane przez organizm do detoksykacji.

Wiadomo, że podczas przeziębienia jest się zmęczonym, ma się mały apetyt i dlatego nie je się dużo. Zamiast tego organizm otrzymuje odpoczynek, lekkie jedzenie i herbatę.

Automatycznie dajemy naszemu organizmowi dokładnie to, czego potrzebuje w tej sytuacji: odpoczynek i relaks, aby skupić się na detoksykacji i płynach, aby rozpuścić wszystkie nagromadzone produkty odpadowe, a następnie wprowadzić fazę regeneracji.

Cały śluz, który wypływa z nosa lub jest odkrztuszany podczas przeziębienia, naturalnie zawiera również bakterie lub wyeliminowane wirusy. Wraz z tym śluzem można jednak ostatecznie usunąć codzienne toksyny i pozostałości przemiany materii, które nagromadziły się w ciągu ostatnich tygodni i miesięcy.

Dlatego też przeziębienie może być postrzegane również pozytywnie, a mianowicie jako mile widziany impuls do detoksykacji. Jeśli jednak w przyszłości moglibyście obejść się bez przeziębień i nie chcecie brać udziału w każdej epidemii grypy, to poprzez zdrową dietę i styl życia zadbajcie o to, aby w przyszłości do Waszego organizmu trafiało mniej produktów odpadowych.

Jednocześnie wzmocnij swój układ odpornościowy, abyś w przyszłości był odporny na przeziębienia i grypę.

Żywność, która wzmacnia układ odpornościowy

W krytycznych czasach – kiedy szaleją przeziębienia – skup się na bardzo konkretnych pokarmach i przyprawach, które mogą wzmocnić układ odpornościowy:
Warzywa, które wzmacniają układ odpornościowy

Ze wszystkich warzyw wybieraj najlepiej brokuły, jarmuż, marchew, pomidory, cykorię, kapustę, czosnek, grzyby i szpinak.

Szczególnie czerwone, żółte, pomarańczowe i głęboko zielone warzywa, które oprócz wielu innych substancji witalnych zawierają mnóstwo beta-karotenu (prekursora witaminy A), wzmacniają układ odpornościowy. Stymulują produkcję policji naszego organizmu – białych krwinek – i w ten sposób pomagają organizmowi bronić się przed infekcjami.

Spośród wszystkich kapust jarmuż jest najbogatszy w składniki odżywcze i jednocześnie najpotężniejszy w walce z patogenami, a nawet komórkami rakowymi. Dostarcza nie tylko ogromnych ilości beta karotenu, ale także szczególnie dużo witaminy C, wapnia i wtórnych substancji roślinnych.
Ponadto warzywa kapustne są bogate we wtórne związki roślinne z grupy izotiocyjanianów. Należy do nich sulforafan, który uważany jest za środek przeciw artretyzmowi i nowotworom, a występuje zwłaszcza w brokułach i kiełkach brokułów.

 

Wzmocnij układ odpornościowy dzięki brokułom

Sulforafan i jego wpływ na układ odpornościowy został zbadany w indyjskim badaniu przeprowadzonym przez Amala Cancer Research Center w Kerali. Wykazało ono, że sulforafan znacząco zwiększył aktywność komórek naturalnych zabójców (rodzaj komórek obronnych). Specyficzny układ odpornościowy został również wzmocniony w tworzeniu przeciwciał przez sulforafan. Sulforafan znacząco zwiększył również produkcję interleukiny-2 i interferonu gamma.

Interleukina-2 jest substancją przekaźnikową, której obecność sprzyja podziałom i namnażaniu się komórek obronnych. Z kolei interferon gamma aktywuje makrofagi, czyli komórki zmiatające układu odpornościowego. Sulforaphane jest więc doskonałą substancją, która może wzmocnić Twój układ odpornościowy.

Spożywaj wymienione warzywa – jeśli tylko to możliwe – na surowo (warzywa liściaste w formie zielonego smoothie) lub tylko bardzo lekko ugotowane na parze, aby w pełni wykorzystać substancje witalne. Kiełki brokułów dostępne są również w postaci suszonej, a co za tym idzie – o szczególnie wysokim stężeniu sulforafanu.
Owoce, które wzmacniają układ odpornościowy

Spośród wszystkich owoców, do wzmocnienia układu odpornościowego szczególnie nadają się następujące: Cytryny, grejpfrut, guawa, pomarańcze, banany oraz ciemne owoce, takie jak wiśnie, borówki, jeżyny, czarne porzeczki i ciemne winogrona – najlepiej zawsze po kilka w połączeniu ze sobą.
Migdały wzmacniają układ odpornościowy

Najlepszym ze wszystkich orzechów i nasion jest słodki migdał. Badania naukowe wykazały, że migdały obniżają cholesterol i mają podobne działanie lecznicze na jelita jak prebiotyki.

Prebiotyki to substancje, które zapewniają zdrowe środowisko jelitowe poprzez zapewnienie wystarczającej ilości pożywienia dla korzystnych bakterii jelitowych. W ten sposób prebiotyki, a także migdały wspierają zdrowie układu odpornościowego, ponieważ wiadomo, że jest on w dużej mierze zlokalizowany w jelitach. Wystarczy spożywać małą garść migdałów dziennie, aby cieszyć się ich dobroczynnym działaniem.
Przyprawy, które wzmacniają układ odpornościowy

Jeśli regularnie będziesz doprawiać swoje posiłki imbirem, cynamonem, kminkiem, oregano i pieprzem cayenne, możesz sprawić, że Twój organizm będzie tak silny, że już wkrótce z łatwością będzie mógł zwalczać przeziębienia. Ze wszystkich wymienionych przypraw (z wyjątkiem pieprzu cayenne) możesz również przygotować bardzo skuteczne herbatki.

Pieprz cayenne (kapsaicyna) i cynamon mogą być również przyjmowane w postaci kapsułek.

Jeśli już jesteś przeziębiony i dopiero wtedy czytasz te wiersze, wymienione przyprawy pomogą Ci szybciej pokonać przeziębienie.

Pokarmy, które osłabiają układ odpornościowy

Często samo unikanie niektórych pokarmów pomaga wzmocnić układ odpornościowy.

Na przykład cukier ogromnie osłabia układ odpornościowy. Teraz wypowiedział się na ten temat również American Journal of Clinical Nutrition. Według tego czasopisma medycznego dla dietetyków, cukier może osłabić układ odpornościowy do tego stopnia, że choroby zakaźne mają łatwy czas.

Rafinowany cukier dostarcza izolowanych węglowodanów, ale poza tym absolutnie żadnych składników odżywczych i substancji witalnych. Cukier powoduje, że organizm produkuje mnóstwo szkodliwych metabolitów, podrażnia liczne funkcje organizmu i w konsekwencji wiąże się z mnóstwem chorób i dolegliwości.

Cukier ma również ogromny potencjał uzależniający. Zauważysz to najpóźniej, gdy zechcesz zrezygnować z cukru, słodyczy i słodzonych potraw. Pierwsze dni są trudne, ale potem czujesz się sprawniejszy i bardziej czysty niż kiedykolwiek. Zachowaj kontrolę nad sobą i swoimi nawykami żywieniowymi. Pokonaj swoje uzależnienie od cukru!

Unikaj niezdrowych tłuszczów i olejów, takich jak margaryna, rafinowane oleje roślinne i smalec.

Zamiast tego używaj wysokiej jakości olejów roślinnych z handlu ekologicznego, np. oleju lnianego, oleju konopnego lub oliwy z oliwek. Do smażenia doskonały jest olej kokosowy.

Oczywiście przemysłowo przetworzone i chemicznie traktowane „śmieciowe jedzenie” niekoniecznie wzmocni Twój układ odpornościowy, ale znacznie go osłabi.

Żywność o niskiej zawartości substancji witalnych, taka jak fast food, ciastka, chipsy, słodycze, ciasta i wszystkie pokarmy, które pochodzą bezpośrednio z retorty przemysłu spożywczego i są wykonane z mocno przetworzonych składników, nie są zatem zalecane.

W oliwie z oliwek jest o wiele więcej zdrowia niż wcześniej sądzono.

Niektóre nowe badania budzą obecnie nawet nadzieje na opcje leczenia na przykład guzów mózgu, raka piersi i choroby Alzheimera.

Wiele korzyści zdrowotnych oliwy z oliwek znanych jest od lat – i coraz więcej odkrywa się, gdy naukowcy przyglądają się bliżej temu wielowiekowemu produktowi z regionu Morza Śródziemnego.

Na podstawie tych 6 chorób możesz zobaczyć, ile mocy leczniczej zawiera wysokiej jakości oliwa z oliwek.

I. Serce i krążenie

Prawie każdy zna ten pierwszy plus: w szczególności chorobom sercowo-naczyniowym można zapobiec lub znacznie poprawić, przechodząc na dietę śródziemnomorską, która w dużej mierze opiera się na oliwie z oliwek, co potwierdzają badania przeprowadzone przez Instytut Badań Medycznych w Barcelonie w lutym 2017.
Oliwa z oliwek zawiera 73 proc. nienasyconych kwasów tłuszczowych, ale przede wszystkim dużą ilość antyoksydantów, takich jak kwas oleinowy, który obniża poziom cholesterolu LDL i dzięki temu zapobiega stwardnieniu tętnic. Ponadto istnieje oleuropeina, która rozszerza tętnice. To nawet posuwa się do tego, że warzywa smażone na oliwie z oliwek są zdrowsze niż gotowane, jak stwierdzono w badaniu przeprowadzonym na Uniwersytecie w Granadzie: przeciwutleniacze są tracone podczas gotowania, ale nie podczas smażenia w oliwie z oliwek.

Prawie każdy zna ten pierwszy plus: w szczególności chorobom sercowo-naczyniowym można zapobiec lub znacznie poprawić, przechodząc na dietę śródziemnomorską, która w dużej mierze opiera się na oliwie z oliwek, co potwierdzają badania przeprowadzone przez Instytut Badań Medycznych w Barcelonie w lutym 2017.
Już kilka lat temu zauważono podobne do ibuprofenu działanie oleocanthalu zawartego w oliwie z oliwek. Nie wystarczy od razu złagodzić bóle głowy, ale w skoncentrowanych ilościach ten fenyletanoid ma bardzo ciekawe działanie.
A im więcej badań nad oliwą z oliwek, tym bardziej zaskakujące są wyniki. Oleocanthal ma również niezwykle toksyczny wpływ na komórki rakowe. Atakuje lizosomy wewnątrz komórek rakowych, gdzie gromadzą odpady. Są one niszczone przez oleocanthal – i tak komórki rakowe umierają w ciągu około 30 minut, jak odkryli w swoich badaniach naukowcy Paul Breslin, David Foster i Onica LeGendre.

„Im więcej osób decyduje się na dietę śródziemnomorską, tym większe znaczenie oleocanthalu jako kluczowego elementu w tym schemacie żywieniowym.”

Paul Breslin,

Specjalista ds. żywienia na State University of New Jersey

III. Kontrola guza

Według badań Wellcome Trust Center for Cell Biology na Uniwersytecie w Edynburgu, wspomniany już kwas oleinowy jest w stanie zatrzymać bardzo specyficzne białko, które odgrywa decydującą rolę w powstawaniu guzów mózgu.

To be more precise: the oleic acid prevents the protein from developing the so-called miR-7. This also prevents the formation of the tumours.

Naukowcy nie potrafią powiedzieć, czy oliwa z oliwek jako pożywienie pomaga już zapobiegać powstawaniu raka w mózgu. Ale:

„Wyniki badań sugerują, że kwas oleinowy wspomaga wytwarzanie cząsteczek hamujących nowotwór w hodowlach komórkowych w laboratorium.”

Dr. Gracjan Michlewski,

Uniwersytet w Edynburgu

Zgodnie z dotychczasowymi wynikami jego badań, kwas oleinowy wpływa pozytywnie nie tylko na komórki mózgu – można również udowodnić hamowanie komórek raka piersi.

olive oil extraction

IV. Choroba Alzheimera

Trzecie studium przypadku z czerwca 2017 r. przyniosło kolejny ekscytujący wgląd w oliwę z oliwek. Tym razem naukowcy przetestowali dwie grupy myszy.

Po odpowiednio dziewięciu i dwunastu miesiącach życia zwierzęta były testowane pod kątem ich pamięci i zdolności uczenia się. Zwierzęta karmione oliwą z oliwek wypadły znacznie lepiej we wszystkich testach.

Trzecie studium przypadku z czerwca 2017 r. przyniosło kolejny ekscytujący wgląd w oliwę z oliwek. Tym razem naukowcy przetestowali dwie grupy myszy. W późniejszych porównaniach mózgów ten sam wynik: komórki mózgowe z grupy oliwy z oliwek były wyraźnie zdrowsze i miały mniej płytki amyloidowej, będącej konsekwencją toksycznych białek gromadzących się w mózgu.

Odkrycie naukowców: Oliwa z oliwek może wywołać „autofagię komórek nerwowych”. Jest to proces, w którym komórki rozpadają się i wykorzystują własne składniki. Rodzaj procesu oczyszczania. W ten sposób można zachować pamięć i integralność synaptyczną, a efekt patologiczny zmniejszyć.

„To bardzo ważne odkrycie, ponieważ podejrzewamy, że zmniejszenie autofagii oznacza początek choroby Alzheimera.”

Domenico Praticò,

Uniwersytet Świątynny

V. Cukier we krwi

Oliwa z oliwek może również mieć pozytywny wpływ na cukrzycę: badania wykazały, że na przykład stosowanie oliwy z oliwek u pacjentów z cukrzycą typu 1 zapewnia niższy wzrost poziomu cukru we krwi po jedzeniu. A lekarze zalecają również dietę śródziemnomorską pacjentom z cukrzycą typu 2 – najlepiej wyłącznie z oliwą z oliwek, ponieważ zapewnia to trwałe obniżenie poziomu cukru we krwi.

VI. Osteoporoza

Oliwa z oliwek może nawet mieć pozytywny wpływ na powstawanie osteoporozy: w krajach śródziemnomorskich ta choroba łamliwych kości, która dotyka wiele osób starszych, nie jest tak powszechna. Zawarte w oliwie fenole chronią masę kostną.

W tym wszystkim jednak niezwykle ważne jest zwrócenie uwagi na naprawdę dobrą jakość oliwy z oliwek. Nie każda „ekstra dziewica” lub „ekstra dziewica” jest tak naprawdę taka, jaka powinna być: czyli naturalna. Oliwa z oliwek z supermarketów lub dyskontów, mimo że są oznaczone jako „extra virgin” lub „extra virgin”, nie są naturalnymi, ale przetworzonymi olejami zużytymi, nie zawierają dużo kwasu oleinowego ani polifenoli, takich jak oleocanthal, a jedynie wiele wolnych kwasów oleinowych i dlatego smakuje „łagodnie”. Oliwa z oliwek, która nie została rafinowana, czyli świeża i nie poddana obróbce termicznej, jest lekko gorzkawa – za co odpowiada oleocanthal. Oliwa z oliwek, która nie jest już gorzka i cierpka, dlatego prawie nie zawiera oleocanthalu ani oleuropeiny, a tym samym jest jednocześnie wolna od skutków zdrowotnych.

Więc nie przedkładaj smaku nad zdrowie. Lepiej wybrać naprawdę naturalną „ekstra dziewicę” i żaden z „zmanipulowanych” wariantów. Kilka euro więcej za oryginał zawsze się opłaca.

Masakra ptaków w gaju oliwnym

… i czy oliwa z oliwek jest w ogóle wegańska?
Powstanie medialnego mitu.

W dniu 01.06.2019 magazin „Stern Online” grandilokwialnie nagłówkował: „Miliony zamordowanych ptaków – mroczny sekret oliwy z oliwek” i było, narodził się mit! Aby dodać niezbędnej pikanterii, gazeta dodała jeszcze jedno twierdzenie: „Masakrze można było łatwo zapobiec, ale rolnicy za dużo zarabiają na mordowaniu ptaków”, a winowajcy zostali zdemaskowani i napiętnowani! Teraz każdy weganin miał nowe NoGo (oliwa z oliwek) i nowy wizerunek wroga: chciwego i pozbawionego skrupułów plantatora oliwek.

Jednak fakty były cienkie jak lód podczas późnych majowych przymrozków. Wszystko zaczęło się w 2017 r. od alarmu hiszpańskiego ruchu ekologicznego „Ecologistas en Acción”, który miał zwrócić uwagę władz na nowe zjawisko: aby narazić przejrzałe oliwki na mniejsze ryzyko i móc zebrać większe obszary w krótszym czasie, producenci rozpoczęli zbiory w nocy – za pomocą ogromnych maszyn. Jak szczotki czyszczące w myjni samochodowej, kombajny obejmują z dwóch stron rząd za rzędem drzewek oliwnych w tych uprawach, potrząsając nimi i wysysając owoce z gałęzi. Ptaki śpiewające, które licznie zimują w Hiszpanii w czasie zbiorów od listopada do marca i gnieżdżą się na drzewach, miały niewielkie szanse na przeżycie podczas tego procesu. Silne reflektory podczas nocnych zbiorów również oślepiają ptaki, tak że zazwyczaj nawet nie próbują uciec przed zbliżającym się piekłem latając.

Tyle w kwestii tego, co podejrzewali obrońcy praw zwierząt. W efekcie sporządzono ekspertyzę, która jednak – jak podkreśla urząd – nie została opublikowana jako oficjalny dokument samorządu wojewódzkiego. Nieoficjalny wynik jest jednak jednoznaczny. Raport, który został opublikowany online przez Ecologistas en Acción, stwierdza, że nocny zbiór oliwek na superintensywnych plantacjach jest problemem o daleko idących konsekwencjach: „Skutki dla środowiska wykraczają poza granice geograficzne Andaluzji i Hiszpanii, a także wpływają na wartości środowiskowe w różnych innych krajach Unii Europejskiej”. Przypomina na przykład, że praktyka zbierania owoców w nocy za pomocą dużych maszyn i reflektorów jest prawdopodobnie nielegalna, ponieważ stanowi naruszenie europejskiej dyrektywy ptasiej, która obowiązuje wszystkie państwa członkowskie.

 

List do redakcji przerodził się w „badanie”

Eksperci ds. środowiska policzyli do 100 martwych ptaków na hektar na niektórych plantacjach i ekstrapolowali, że w całej Andaluzji „nawet przy ostrożnych szacunkach, 2,6 mln ptaków jest dotkniętych w każdym roku”.

Choć analiza początkowo spotkała się jedynie z lokalnym zainteresowaniem, zmieniło się to za sprawą listu wysłanego przez portugalską biolog Vanessę Matę i jej kolegę Luisa P. da Silvę do renomowanego czasopisma „Nature”, który magazyn opublikował. Badacze powołują się w nim na hiszpańską analizę oraz na podobne badanie przeprowadzone w Portugalii, które wykazało liczbę około 100 tys. zabitych ptaków.

Choć obaj zaniepokojeni naukowcy przytoczyli jedynie wyniki hiszpańskie, a nie przedstawili własnych ustaleń, to krótki list przyniósł przełom w zwróceniu uwagi opinii publicznej na problem. W Europie pojawiło się wiele artykułów nawiązujących do listu do redaktora w Nature, choć często był on błędnie oznaczany jako badanie.

„Miliony ptaków zabitych – Mroczny sekret oliwy z oliwek” – brzmiał nagłówek „Sterna”, „Miliony ptaków wyssanych na śmierć” brytyjskiego „Independent”.

Przykład intensywnej plantacji prowadzonej przez wielkie korporacje.

Włochy i Francja wydają się być mało dotknięte

Dokładniejsze informacje na temat rzeczywistej skali zagrożenia dla ptaków wędrownych mogą być dostępne już przed kolejnym sezonem oliwkowym. Ponieważ równocześnie z wprowadzeniem tymczasowego zakazu nocnych zbiorów, jesienią rząd regionalny Andaluzji zlecił przeprowadzenie oficjalnych badań naukowych, w które zaangażowana jest hiszpańska organizacja ochrony ptaków SEO/Birdlife. Prace terenowe zostały właśnie zakończone. Ocena powinna być dostępna w najbliższej przyszłości.

We Włoszech, które są drugim po Hiszpanii producentem oliwy z oliwek, nocne zbiory przy użyciu maszyn ssących najwyraźniej nie odgrywają jeszcze żadnej roli. Również we Francji, według organizacji ochrony ptaków LPO, nie ma jak dotąd problemów z nową metodą. Zbiór oliwek odbywa się nadal w dużej mierze w sposób bardziej tradycyjny. Jednak również francuskie rolnictwo znajduje się pod znaczną presją intensyfikacji, dlatego też całkowite oczyszczenie jest tylko tymczasowe.

Oliwa z oliwek jak na razie pozostaje wegańska…

W ostatecznym rozrachunku problem ten jest łatwy do wyjaśnienia i przypisania. Najpierw dlaczego: wielkie korporacje w branży oliwy z oliwek mają za priorytet wyprodukowanie jak największej ilości oliwy z oliwek i to po jak najtańszej cenie! Jakość oliwy z oliwek z pewnością nie jest priorytetem, a jedynie wydajność. Teraz jak: oliwki muszą być zbierane jak najdojrzalsze (grudzień), aby dawały jak największą wydajność oliwy, oliwa jest wtedy gorsza, ale „łagodna”, tak jak lubi niemiecki klient. Aby szkody spowodowane utlenianiem mieściły się w granicach, zbiór musi być szybki, stąd ogromne maszyny, na które nie stać żadnego normalnego rolnika, i najlepiej w chłodnych temperaturach, aby wartości kwasowości oliwy nie przekroczyły dopuszczalnych wartości dla oliwy z oliwek extra virgin. Wtedy nawet ta gorsza oliwa jest nadal uważana za extra virgin i może być sprzedawana za 4,- euro za butelkę nad ladą supermarketu.

Oliwa jest fałszowana w dużych hiszpańskich zakładach (gdzie jest to dozwolone), a następnie transportowana statkami do rozlewni w całej UE. Oczywiście w Hiszpanii jest wystarczająco dużo rolników, którzy produkują doskonałą oliwę z oliwek, o czym świadczą liczne coroczne nagrody. Tak więc główny problem został zidentyfikowany, to nie chciwi rolnicy, ale system, który działa w oparciu o ceny, ponieważ normalny rolnik, który przynosi swoje zbiory w żmudnej pracy ręcznej, nigdy nie będzie w stanie produkować po takich cenach. Ostatecznie wszystko zależy od klienta, także weganina. Nie chodzi o demonizowanie produktu in toto, ale o dokonanie właściwego wyboru i trzymanie się z dala od masowo produkowanych towarów w supermarketach.

 

Czytaj także: Kwasowość w oliwie z oliwek

Olive oil test - Stiftung Warentest tests 28 olive oils and finds no polyphenols

Oszustwo z łagodną oliwą z oliwek

Source:  stern
Źródło:  stern (znane w Niemczech czasopismo)
© Gruner + Jahr AG & Co. KG

„To wszystko kwestia ceny”.

Produkcja jest ukierunkowana w szczególności na rynek tanich produktów. Na rynek masowy trafiają więc często przemysłowe, zmęczone oleje – wysokokaloryczne, o niskiej zawartości fenoli i słabym smaku. Tutaj oliwki nie są zbierane, lecz ścinane z drzewa – chyba że rolnik woli poczekać, aż przejrzałe owoce opadną błotem na ziemię, gdzie może je zmieść maszynowo. Tak zebrane owoce często można zobaczyć stojące w workach przy drodze, pocące się, gnijące i rozkładające na słońcu.
A wytwarzany z nich olej? Śmierdzi, a zawartość wolnego kwasu oleinowego, świadczącego o zgniłym owocu, szybko przekracza dopuszczalną granicę 0,8 proc. na litr.

Czy zostanie wylany, użyty w lampach naftowych lub w lakierach? Wcale nie. Jest rafineria ropy naftowej. I jest Europa. Wielu konsumentów nie zna tam typowego świeżego smaku oliwy z oliwek, czasem trawiastego, kwiatowego aromatu, który pachnie karczochami lub świeżym sianem, lekkiej goryczy i ostrości na podniebieniu.

“I jest jeszcze Europa.
Wielu konsumentów nie zna tam typowego, świeżego smaku oliwy z oliwek.”

Można też sprzedawać do europy olej, z którego chemik w laboratorium spożywczym najpierw usunął smród, a potem odświeżył go przez krojenie. Smak dostosował się do niskiej jakości. Dla rynku europy tworzy się szczególnie łagodne w smaku oleje i sprzedaje jako wysokiej jakości. 

W 2013 roku Niemcy sprowadziły 57 milionów litrów oliwy z oliwek, z czego prawie trzy czwarte z Włoch. Wiele osób myśli o pięknych gajach oliwnych w pięknej Toskanii. Ale oliwa, którą kupują niemieccy klienci, nie zawsze pochodzi stamtąd. Włoskie pochodzenie służy również celom marketingowym. Włoska nazwa na butelce zawsze opłaca się w handlu detalicznym. Wystarczy spojrzeć na półki w Rewe (znana firma/supermarket w Niemczech), aby się o tym przekonać. Znajdziemy tam Carapelli-Firenze, Sasso, Bertolli, Pietro Coricelli. Brzmi dobrze. Ale rzadko kiedy smakuje tak samo. Jakżeby inaczej, produkcja oliwy z oliwek w całych Włoszech nie pokrywa nawet własnych potrzeb. Jeśli w ogóle jakaś włoska oliwa z oliwek opuszcza kraj, to prawie nigdy nie trafia do supermarketów, tylko do wyspecjalizowanych sklepów i to nie po tanich cenach, ponieważ w Toskanii – gdzie zbiory mogą być wykonywane niemal wyłącznie ręcznie – oliwa z oliwek z trudem może być produkowana po cenie pokrywającej koszty poniżej dwunastu euro za litr.”

„W Hiszpanii – ze względu na politykę dotacji UE – znajdują się największe obszary problemowe w uprawie oliwek. Szczególnie w Andaluzji właściciele ziemscy prowadzą dziś ogromne monokultury oliwek. Stąd pochodzą również dostawcy AOV, w tym firmy dotowane z publicznych pieniędzy. Oczywiście w Hiszpanii jest też oliwa wysokiej klasy. Ale jest ona tak samo droga jak wszędzie indziej i trafia co najwyżej do specjalistycznego handlu. Oczywiście, olej hiszpański teoretycznie mógłby być sprzedawany jako taki – ale nie ma renomy. Włoska oliwa ma.

Hiszpańska ropa luzem, podobnie jak ropa z innych krajów, jest transportowana statkami przez Morze Śródziemne do portu w Livorno. Następnie kontynuuje swoją podróż cysterną przez Toskanię, aż ciężarówki zrzucają swój ładunek do jednego ze zbiorników w gospodarstwach takich firm jak AOV w Monteriggioni.”

 

Kwasowość w oliwie z oliwek

Wielu dostawców oliwy z oliwek reklamuje niską kwasowość (i oszukuje cię tym).
(i wodzą cię za nos!)

Niektórzy dostawcy oliwy z oliwek aktywnie reklamują niską kwasowość. Jest to mylące, ponieważ wiele osób uważa, że może wyczuć kwasowość w oliwie z oliwek. Jednak kwasowość nie ma nic wspólnego ze smakiem, ponieważ wolne kwasy tłuszczowe są bez smaku. Dlatego, aby określić kwasowość oliwy z oliwek, nie trzeba przeprowadzać testu smakowego, ale wykonuje się analizę chemiczną. Bo tylko w laboratorium można określić, jak wysoka jest zawartość kwasu w oliwie z oliwek. Należy wiedzieć, że oliwa z oliwek, podobnie jak wszystkie oleje roślinne, składa się w dużej mierze z trójglicerydów. Triglicerydy składają się zawsze z trzech kwasów oleinowych, które są związane z glicerolem. W uproszczeniu oznacza to, że trzy kwasy oleinowe są utrzymywane w miejscu przez glicerol, ale ten „mechanizm trzymania” nie jest zbyt stabilny. Pod wpływem ciepła, tlenu (= utlenianie) lub działania pewnych bakterii (= fermentacja), kwasy oleinowe odrywają się od glicerolu i powstają tak zwane „wolne kwasy tłuszczowe”. W chemii zawartość kwasu wskazuje, ile wolnych kwasów tłuszczowych znajduje się w oleju. Jeśli kwasowość jest wysoka, w oliwie z oliwek znajduje się wiele wolnych kwasów tłuszczowych. I odwrotnie, jeśli kwasowość jest niska, kwasy oleinowe są związane z glicerolem i w konsekwencji olej roślinny ma niską kwasowość.

Czy istnieje związek między smakiem i kwasowością oliwy z oliwek?

Jak już wspomniano, na pytanie „Czy oliwa z oliwek ma kwaśny smak?” należy jednoznacznie odpowiedzieć „Nie”. Niemniej jednak może się okazać, że kwasowość może być wyczuwalna, jeśli nie przez laika, to przynajmniej przez eksperta. Ale to też nie działa. Kwasowość oliwy z oliwek zawsze musi być oparta na analizie chemicznej. Nawet najbardziej wyszkolone i wyspecjalizowane podniebienie nie jest w stanie określić, czy oliwa z oliwek zawiera dużo czy mało wolnych kwasów tłuszczowych. Dlatego też wiele osób uważa, że zakupiona przez nich oliwa z oliwek wysokiej jakości jest „kwaśna” i myli cechy jakościowe takie jak ostrość i aromat z kwasowością. I odwrotnie, wiele oliw reklamowanych jako „łagodne”, jak większość produktów w supermarketach, jest po prostu stara i utleniona, a zatem ma zwiększoną kwasowość, która jest postrzegana przez niczego nie podejrzewającego konsumenta jako przyjemna i łagodna. Takie oliwy z oliwek nie oferują już żadnych korzyści zdrowotnych w porównaniu z innymi oliwami, wypełniają jedynie kasy sieci supermarketów.

Czytaj także: tłuszcz poprzez tłuszcze